Ogłoszono „kryzys linii brzegowej”, ponieważ Brytyjczycy odkładają pływanie z powodu niekontrolowanych zrzutów ścieków

Prawie połowa respondentów stwierdziła, że nigdy nie będzie pływać w morzu latem z powodu skandalu związanego z brytyjskimi ściekami , jak wynika z sondażu. Liberalni Demokraci nazwali to „kryzysem wybrzeża”, ponieważ ludzie „boją się” cieszyć brytyjskim latem z powodu masowego zrzucania ścieków.
Jak wynika z sondażu przeprowadzonego na zlecenie Liberalnych Demokratów, prawie dwie czwarte osób (44%) odpowiedziało, że nie skorzystałoby z kąpieli, nawet gdyby rządowi udało się osiągnąć nowy cel ograniczenia o połowę wycieków ścieków do 2030 r.
Rzecznik Partii ds. środowiska, poseł Tim Farron, powiedział: „Ten kryzys na wybrzeżu grozi zrujnowaniem brytyjskich lat, ponieważ ludzie boją się pływać w morzu z powodu masowych zrzutów ścieków . Te zanieczyszczające firmy są na każdym kroku łagodzone, a to nasze lokalne środowisko i letnie wakacje cierpią z tego powodu”.
Z sondażu wynika również, że mniej niż jedna piąta (18%) osób stwierdziła, że chętniej pływałaby w morzu, gdyby rząd zrealizował swój cel ograniczenia wycieków o połowę.
Więcej osób (19%) stwierdziło, że nawet jeśli rząd osiągnie swój cel, to i tak będą mniej skłonni do pływania w morzu, przy czym 45% osób stwierdziło, że nadal nie będzie pływać w morzu.
Pan Farron dodał: „Rząd próbował dobrze mówić o ściekach, ale jego cele nie przekonały opinii publicznej, która oczekuje, że praca będzie wykonana w połowie. Jedynym sposobem na odwrócenie zaniedbań konserwatystów w kwestii naszych dróg wodnych jest udzielenie przez Partię Pracy nowemu organowi regulacyjnemu uprawnień niezbędnych do pociągnięcia tych przedsiębiorstw wodociągowych do odpowiedzialności za szkody, jakie wyrządzają.
„Oznacza to możliwość nakładania surowszych i wyższych grzywien na osoby notorycznie zanieczyszczające środowisko ściekami i pociągane do odpowiedzialności karnej. Społeczeństwo nie toleruje niczego gorszego”.
Blisko trzy na dziesięć osób (29%) biorących udział w badaniu, które stwierdziły, że obecnie chodzą popływać w morzu, zrezygnowałoby z tego ze względu na zrzuty ścieków.
Jest to wzrost o sześć punktów procentowych w porównaniu z 23% w ciągu zaledwie dwóch lat, kiedy to taki sam sondaż przeprowadzono wśród Liberalnych Demokratów w 2023 r.
W 2024 roku angielskie przedsiębiorstwa wodociągowe wypuszczały ścieki do rzek przez rekordową liczbę 3,6 mln godzin.
Sekretarz ds. środowiska Steve Reed powiedział w zeszłym miesiącu, że Partia Pracy będzie dążyć do całkowitego wyeliminowania zanieczyszczeń ściekami w rzekach do 2035 roku.
Stwierdził, że zmniejszenie zanieczyszczenia o połowę w ciągu pięciu lat nie jest „końcem naszych ambicji”.
Pan Reed powiedział: „Po dziesięciu latach ogólnokrajowej odnowy będziemy w stanie wyeliminować nieuprawnione wycieki ścieków.
„Ale trzeba mieć punkty przejściowe po drodze. Zmniejszenie jej o połowę w ciągu pięciu lat to znacząca poprawa sytuacji, która z roku na rok staje się coraz gorsza”.
express.co.uk